Mój listopad

W tym roku niesamowicie wciągnęła mnie tematyka wideo. Cały czas się uczę, ale wygląda na to, że krótkie filmy to będzie moja pasja na wiele kolejnych lat – na równi z fotografią.

Przy czym ze mną jest taki problem, że nie potrafię się uczyć na sucho. Jedynie tworzenie realnych rzeczy, które ujrzą światło dzienne, jest dla mnie wystarczająco motywujące by się za coś na serio zabrać.

Pierwszy z serii

I tak właśnie powstał ten film.  Plan jest następujący:

  • W każdym kolejnym miesiącu, przez jeden rok, stworzę jeden film, którego zadaniem będzie pokazanie klimatu danego miesiąca. Pokazanie go takim jakim ja to widzę.
  • Na projekt „JEDEN ROK” jak łatwo się domyślić, złoży się dwanaście krótkich filmów.
  • Co bardzo istotne, narzucam sobie duże ograniczenia. Mam bardzo dużo zajęć i obowiązków, więc kręcenie materiału dla tych filmów odbywać ma się tylko przy okazji, kiedy akurat zobaczę coś wartego uchwycenia kamerą i będę miał akurat sprzęt pod ręką.
  • Druga kluczowa zasada: minimalizacja czasu produkcji. Zakładam, że na montaż i przygotowanie jednego filmu nie będę poświęcał więcej niż 3 godziny czasu.
  • Tym sposobem nie opublikuję idealnych filmów, ale najlepsze jakie potrafię zrobić w danym momencie, w takim właśnie (krótkim) czasie.
  • Chciałbym w każdym filmie skupić się bardziej na oddaniu klimatu i pokazaniu historii, niż na technikaliach i warsztacie…
  • …choć będę się starał stworzyć filmy miłe dla oka i ucha.

Done is better than perfect

Całość zweryfikuję za rok. I myślę, że jeżeli dotrwam to przyszłoroczny „PAŹDZIERNIK” będzie mniej niedoskonały niż „LISTOPAD”. Niech głównym przesłaniem całego tego projektu będzie to, co usłyszałem z ust Joasi Glogazy na ostatniej BloSilesii: „Done is better than perfect”.

Komentarze: 12

  1. Troszeczkę smutno jak na początek, ale listopad jest smutny 😉 Mam nadzieję, że grudzień nadgoni 😉
    A ogólnie naprawdę świetnie jak na pierwszy film 😉

    1. Dziękuję, a przy tym zdaję sobie sprawę z tego, że wypuszczam coś niedoskonałego i że jeszcze długa droga przede mną, fajnie jednak wyjść poza strefę komfortu i lekko się zawstydzić wciskając przycisk „Opublikuj” 🙂

  2. Elegancko Tomasz! Gratuluję! Zdradzisz nieco warsztatu? Czym to kręcisz, czym obrabiasz? 🙂

    1. Hej Mariusz. Co do warsztatu to pytaj o co chcesz. Ja staram się podchodzić minimalistycznie do sprzętu i mieć go jak najmniej, tak żeby nie ciążył w plecaku na co dzień.

      Tak że ten film nakręciłem bezlusterkowcem Sony A6300 z obiektywem 35mm F1.4. Większość ujęć z ręki, część z pomocą mini statywu joby gorillapod.

      Jeżeli chodzi o obróbkę to całość zrealizowana w Final Cut Pro X, ale dopiero się tego programu uczę, więc wykorzystuję tylko super podstawowe funkcje, np. do pracy z kolorami prostego panelu z trzema czy czterema suwakami. 🙂

      1. Dzięki Tomek. Efekt jest b. fajny! Trzymam kciuki za dalsze filmy!

Komentarze są wyłaczone.